Dziś 24 kwietnia w Gdańsku na Westerplatte doszło do alarmującego zdarzenia. Podczas wojskowych ćwiczeń nurkowych jeden z uczestników, żołnierz wojsk specjalnych, niespodziewanie zaginął. Akcja ratunkowa rozpoczęła się niezwłocznie po zauważeniu jego nieobecności na powierzchni wody.

Na terenie hali produkcyjnej przy ulicy Przetocznej w Gdańsku doszło do tragedii, która początkowo wyglądała na wypadek. 37-letni mężczyzna zginął po tym, jak został potrącony przez wózek widłowy. Nowe dowody w sprawie ujawniły jednak, że to zdarzenie było zaplanowanym zabójstwem

O co tak naprawdę poszło mężczyźnie i kobiecie o imieniu Monika, którzy zatargowali się na parkingu przy ul. Obrońców Wybrzeża? To pozostaje tajemnicą, ponieważ oboje zniknęli z miejsca zdarzenia, pozostawiając za sobą jedynie zniszczony samochód, na którym młoda kobieta wyładowała swoją złość. Nocna awantura była na tyle głośna, że na miejsce wezwano policję.

Policjanci z Wrzeszcza, wspólnie z policjantami ruchu drogowego, zatrzymali 53-letniego mężczyznę i 42-letnią kobietę bez stałego miejsca zamieszkania w związku ze sprawą zabójstwa. Podejrzani zostali aresztowani na trzy miesiące, a teraz grozi im dożywocie.