poniedziałek, 27 maj 2024 16:33

Mężczyzna przejechał psa samochodem w Gdańsku

Mężczyzna przejechał psa samochodem Mężczyzna przejechał psa samochodem Zdjęcie redakcytjne

Policjanci z komisariatu w Osowej zatrzymali 29-letniego mężczyznę podejrzanego o usiłowanie zabicia psa. Sprawca miał przejechać zwierzę samochodem, powodując poważne obrażenia.

Czego się dowiesz:

  • Kiedy i gdzie doszło do próby zabicia psa w Gdańsku?
  • Jakie obrażenia odniósł pies w wyniku zdarzenia?
  • Jakie działania podjęła policja, aby ustalić tożsamość sprawcy?
  • Gdzie i kiedy zatrzymano podejrzanego?
  • Jakie konsekwencje prawne grożą 29-latkowi za usiłowanie zabicia zwierzęcia?

Szokujące zdarzenie w Gdańsku

Do zdarzenia doszło 16 maja na skrzyżowaniu ulic Malinowej i Porzeczkowej w Gdańsku. Według zgłoszenia, właściciel prowadził psa na smyczy, gdy kierowca samochodu przejechał bulteriera. W wyniku zdarzenia pies doznał złamania tylnej kości piszczelowej. Policjanci natychmiast przyjęli zawiadomienie i zabezpieczyli nagrania z monitoringu, co pozwoliło ustalić tożsamość sprawcy oraz numer rejestracyjny pojazdu.

Zatrzymanie sprawcy

W piątek, 24 maja, funkcjonariusze uzyskali informację, że poszukiwany mężczyzna porusza się ulicą Nowy Świat, tym razem innym pojazdem. Policjanci pojechali na miejsce i zatrzymali 29-latka z powiatu braniewskiego. „Policjanci pojechali w ustalone miejsce i zatrzymali 29-latka z powiatu braniewskiego. Podczas czynności na poczet przyszłych kar funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 10 tysięcy złotych, które mężczyzna miał przy sobie” - informuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy KMP w Gdańsku.

„Policjanci pojechali w ustalone miejsce i zatrzymali 29-latka z powiatu braniewskiego. Podczas czynności na poczet przyszłych kar funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 10 tysięcy złotych, które mężczyzna miał przy sobie” - podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy KMP w Gdańsku.

Zarzuty i konsekwencje prawne

W komisariacie podejrzany usłyszał zarzut usiłowania zabicia zwierzęcia. Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie zastosowano wobec niego policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju. Za ten czyn grozi mu kara do 3 lat więzienia.

źródło: Dziennik Bałtycki

Cookies policy
Skontaktuj się