Czego się dowiesz:
- Gdzie doszło do pożaru w Gdańsku?
- Ile samochodów spłonęło w pożarze?
- Jak mieszkańcy próbowali ratować swoje mienie?
- Jakie działania podjęła straż pożarna?
- Czy policja ustaliła przyczynę pożaru?
Ogień na parkingu
Pożar rozpoczął się od wiaty śmietnikowej, a następnie ogień przeniósł się na zaparkowane obok samochody. Jak relacjonowali internauci, słup dymu był widoczny z różnych części Gdańska. Jeden z mieszkańców wręcz "wyjechał" swoim autem z płomieni, próbując je uratować.
"Ludzie ratowali swoje auta" - napisał czytelnik w Raporcie z Trójmiasta.
Działania straży pożarnej
Strażakom udało się ugasić pożar, jednak cztery pojazdy spłonęły doszczętnie. Trwa szacowanie strat, które są znaczne. Policja prowadzi dochodzenie, aby ustalić, czy ogień został zaprószony celowo, czy był to nieszczęśliwy wypadek.
Reakcje mieszkańców
Mieszkańcy okolicy wykazali się szybką reakcją, próbując ratować swoje mienie przed ogniem. Dzięki ich staraniom udało się ograniczyć straty, choć cztery pojazdy uległy całkowitemu zniszczeniu.
źródło: Trojmiasto.pl