Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak policjanci zauważyli wątpliwą jakość przedstawionego przez niego dokumentu tożsamości. Brak zabezpieczeń i nieprawidłowości w wykonaniu skłoniły funkcjonariuszy do podejrzenia, że ma do czynienia z fałszywką. Po sprawdzeniu danych okazało się, że poszukiwany przez nich osobnik to mieszkaniec Gdańska, który figurował również w rejestrach Kościerzyny.
Prawdziwa tożsamość zatrzymanego
Po przewiezieniu do komisariatu udało się ustalić prawdziwą tożsamość zatrzymanego. Mężczyzna nie miał 44 lat, jak wskazywał fałszywy dokument, lecz 37. To kolejny element układanki w sprawie, która nabierała coraz bardziej skomplikowanego obrotu. Dodatkowo wyszło na jaw, że jest poszukiwany przez organy ścigania, co zaostrzało sytuację.
Kara za przestępstwo
W polskim prawie posługiwanie się fałszywym dokumentem osobistym jest poważnym przestępstwem, za które przewidziana jest surowa kara. W tym przypadku mężczyźnie grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Jest to istotne ostrzeżenie dla wszystkich, którzy mogliby być skłonni do podobnych działań, że konsekwencje takich czynów są bardzo poważne.
Zatrzymanie mężczyzny za fałszywy dowód osobisty to kolejny sukces policji w zwalczaniu przestępczości. Sprawa ta pokazuje, że organy ścigania są czujne i skuteczne w działaniu, nawet wobec pozornie niewielkich przestępstw. Groźba kary więzienia może być skutecznym odstraszaczem dla potencjalnych przestępców, a jednocześnie podkreśla, jak ważne jest przestrzeganie prawa i poszanowanie zasad społecznych.
źródło: naszmiasto.pl